Brak płynu do spryskiwaczy może się wiązać również z innymi nieprzyjemnościami, takimi jak mandat w wysokości do 500 zł. Przygotuj się na mrozy. Z problemem zamarzniętego płynu do spryskiwaczy najczęściej spotykamy się jesienią. Dni są jeszcze ciepłe, więc łatwo zapomnieć o wymianie płynu na zimowy. Temperatury za oknami są coraz niższe, temperatura już niedługo coraz częściej będzie spadać w okolice lub poniżej zera. To oznacza, że któregoś ranka może nas czekać niemiła niespodzianka polegająca na tym, że nasz płyn do spryskiwaczy zamarznie. Jazda w naszym klimacie jesienią i zimą jest na tyle wymagająca, że utrzymanie dobrej przejrzystości szyb niejednokrotnie jest bardzo trudne. Wybawieniem w tej sytuacji są spryskiwacze szyb. Niestety niejednokrotnie może się okazać, że po użyciu spryskiwaczy z dysz nic nie wyleci. Winowajcą może być zamarznięty płyn. Aby uniknąć takiej sytuacji należy pewne czynności wykonać zawczasu. Może się czasem okazać, że zamarznięty płyn do spryskiwaczy to duży problem. Zamarznięty płyn do spryskiwaczy – lepiej zapobiegać niż leczyć Sprawne spryskiwacze odpowiadają za dobrą przejrzystość przedniej szyby w trudnych warunkach jesienno-zimowych Aby uniknąć zamarznięcia płynu należy odpowiednio wcześniej wymienić płyn letni na zimowy. Warto to uczynić w momencie kiedy temperatura zewnętrzna coraz częściej zbliża się w okolice zera zarówno nocami jak i o poranku. Jeżeli pomimo tego będziemy jeździć z letnim płynem, może nas spotkać niemiła niespodzianka z rana. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nawet zimowy płyn do spryskiwaczy może zamarznąć. Ważne jest, aby unikać najtańszych specyfików dostępnych na rynku. Nie dość że brzydko pachną, to także nie spełniają należycie swojej roli, aw skrajnych przypadkach mogą uszkodzić powłokę lakierniczą. W przypadku zimowego płynu nie należy oszczędzać. Zamarznięty płyn do spryskiwaczy – co robić jeśli już płyn zamarznie W takiej sytuacji największym sprzymierzeńcem kierowcy jest ciepło. Najprościej jest schować samochód do ciepłego garażu, a temperatura sama zrobi swoje i płyn odmarznie. Jeżeli jednak nie mamy możliwości trzymać samochodu w garażu to możemy udać się do najbliższej galerii handlowej na drobne zakupy. Zaparkowanie auta w garażu podziemnym powinno załatwić sprawę. Ciepło to najlepszy sposób. Nie warto jednak stosować rozwiązań opisywanych często w internecie. Mówią one o tym, że w takiej sytuacji warto wlać do zbiorniczka płynu od spryskiwaczy specyfik przyspieszający odmarzanie. A już pod żadnym pozorem nie należy dolewać benzyny. Pamiętajmy także o tym, że w przypadku zamarzniętego płynu nie należy na siłę używać pompki spryskiwaczy, gdyż możemy w ten sposób ją uszkodzić. Zobacz również: Jesienne podróże – na co zwrócić uwagę?
Zamarzł Ci płyn do spryskiwaczy? Zobacz co zrobić w takiej sytuacji, ale przede wszystkim nie panikuj! Zamarznięty płyn do spryskiwaczy uniemożliwia praktycznie przemycie szyby w trudnych warunkach atmosferycznych. Ponadto używanie niewłaściwego płynu może spowodować otrzymanie mandatu ze strony funkcjonariuszy policji.

Jesteś na Forum Samochodowe Forum Motoryzacyjne Samochody osobowe - hybrydowe, elektryczne i konwencjonalne Peugeot forum Zamarznięty płyn do spryskiwaczy 06 Gru 2010, 20:47 Odpowiedz z cytatem wstawić auto do ciepłego nalac do maxa płynu do rozmrażania tylko najmocniejszy ja dostałem za 11zł chyba w carrefour do -60stopni. Jako że jestem mechanikiem oferuje możliwość ogladniecia samochodu do kupna oraz dodatkowych zdjęćzwykle dla osób z forum biorę tylko za paliwo i jakieś do około 100-150zł za pomoc seba145 Posty: 981Miejscowość: bydgoszcz Prawo jazdy: 27 09 2011 Przebieg/rok: 20tys. km Auto: Peugeot 307sw 90km2002r Paliwo: Diesel Typ: Kombi Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2002 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 06 Gru 2010, 20:56 Odpowiedz z cytatem Miałem ten sam problem kilka dni temu. Dzisiaj było już cieplej, więc rano chciałem sprawdzić i ku mojemu zdziwieniu już normalnie działały Ignorance is bliss... pinio124 Posty: 773Miejscowość: Gdańsk Prawo jazdy: 01 01 2001 Auto: Opel Astra III Silnik: CDTi 100 KM Paliwo: Diesel Typ: Hatchback Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2004 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 06 Gru 2010, 21:00 Odpowiedz z cytatem przeczytaj wypowiedź pinio może tak też jest u Ciebie. Jako że jestem mechanikiem oferuje możliwość ogladniecia samochodu do kupna oraz dodatkowych zdjęćzwykle dla osób z forum biorę tylko za paliwo i jakieś do około 100-150zł za pomoc seba145 Posty: 981Miejscowość: bydgoszcz Prawo jazdy: 27 09 2011 Przebieg/rok: 20tys. km Auto: Peugeot 307sw 90km2002r Paliwo: Diesel Typ: Kombi Skrzynia biegów: Manualna Rok produkcji: 2002 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Ciekawe publikacje motoryzacyjne Upał za kierownicą Drażliwość, uczucie zmęczenia, utrata koncentracji i związany z tym opóźniony czas reakcji – to tylko niektóre z konsekwencji wpływu upału na kierowcę. Pomóc może rozsądnie używana klimatyzacja, ... Kalkulator jednostek mocy Najdzęściej używaną jednostką w samochodach do określenia ich mocy jest "KM" jednak jak możemy się dowiedzieć czytając różne opracowania jest to pozaukładowa jednostka mocy (w układzie jednostek miar MKS), bardzo często ... 07 Gru 2010, 11:12 Odpowiedz z cytatem czajnik z wrzątkiem, doża strzykawka z rurką do odsysania płynu, lejesz wrzątek (ile wejdzie to do zbiorniczka reszta po zbiorniczku) czekasz aż trochę podziała, odsysasz to co się roztopiło, całość powtarzasz, jak zrobisz więcej miejsca (warto mono ogrzać też pompke, przewody i dysze zwykle są zamarznięte na kamień) i uda ci się przywrócić drożność układu, wlewasz koncentrat do spryskiwaczy, on załatwi resztę Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! pocieszny Posty: 6650Zdjęcia: 1Miejscowość: z błota ;) Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 07 Gru 2010, 18:03 Odpowiedz z cytatem Taaa, czajnik z wrzątkiem do zimnego zbiorniczka... Dobra rada jak chcemy, żeby zbiorniczek popękał.... Zrób jak pisze kolega wyżej - wymontuj i daj do ciepłego albo lej do niego ciepłą wodę z kranu. Ewentualnie poczekaj, bo teraz jest odwilż, jest w miarę ciepło, to płyn w zbiorniczku sam odtaje. Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych... MotoAlbercik Posty: 18654Zdjęcia: 1203Miejscowość: Tychy Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ Silnik: 4,7 ccm3 253 KM Paliwo: Benzyna + LPG Typ: Terenowy Skrzynia biegów: Automatyczna Rok produkcji: 2000 Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra 07 Gru 2010, 18:10 Odpowiedz z cytatem taaa kolega by kiedyś spojrzał na specyfikacje materiałową zbiorników w samochodzie jak nie walnął od mrozu rozprężającej się wody) to nie pęknie, chyba że ktoś nim w coś uderzył Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! pocieszny Posty: 6650Zdjęcia: 1Miejscowość: z błota ;) Wyślij odpowiedź Odpowiedz z cytatem Góra Peugeot forum PraktyczneFirmy Motoryzacyjnekatalog Firm motoryzacyjnychŚrednia cena paliwa w PolsceBenzyna PB95, PB98 (E5, E10), Olej napędowy ON, ON+ (B7, B10), LPGOlej do silnika i skrzyni biegówdobierz olej i sprawdź ile oleju wchodzi do silnika i skrzyni biegówKody błędów OBD IIsprawdź co oznaczają poszczególne kody błędów i jak rozwiązać związane z nimi problemyGdzie jest numer VIN?Lokalizacje VINu w poszczególnych markach i modelach przedstawione graficznie z opisemDane technicznesilnik (moc, pojemność, moment obrotowy), wymiary nadwozia, spalanie, układ hamulcowy motoryzacyjneLPG, spalania, mocy, prędkości, ET, ciśnienia, momentu obrotowego, OC i AC, przyczepy na kat. "B" Dane techniczne PEUGEOT Baza z danymi technicznymi samochodów marki PEUGEOT. Znajdziesz tu informacje o silniku (moc, pojemność, moment obrotowy itp.), wymiarach nadwozia, spalaniu (trasa / miasto / średnie), osiągach, ukałdzie hamulcowym i jeszcze wielu innych parametrach które dotyczą tego dane techniczne PEUGEOT Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany potrzebujemy Twojej zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Dzięki nim możemy finansować rozwój naszego forum, a Ty w zamian otrzymujesz do nich bezpłatny dostęp. Dbamy i szanujemy Twoją prywatność! Nasza "polityka prywatności". Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień. Twoje dane są u nas bezpieczne korzystamy z SSL, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie "Moje zgody". Dlatego też prosimy naciśnij przycisk "PRZEJDŹ DALEJ" jeżeli zgadzasz się na na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania, a tym samym przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie ze strony internetowej i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych) przez Grupę oraz Zaufanych Partnerów. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityki prywatności na stronie Moje zgody. Przejdź do ustawień prywatności

Kiedy zamarza płyn do spryskiwaczy? To przecież nie jest efektywne. Otóż, warto natomiast zapobiec zamarzaniu płynu informując go na szczególny zimowy płyn do spryskiwaczy szyb, zanim zima zaskoczy kierowców. Wielu kierowców próbuje rozmrozić zamarznięty płyn letni poprzez wymieszanie go w zbiorniczku z zimowym płynem do
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Ogłoszenie W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta. Zamarznięty płyn do spryskiwaczy Autor Wiadomość mazin Mitsumaniak102 tys km przebiegu Auto: Lancer SB '08 Inform Kraj/Country: Polska Pomógł: 12 razyDołączył: 07 Lut 2009Posty: 1218Skąd: Nowy Sącz Wysłany: 14-01-2010, 11:40 jaca71 napisał/a: mazin napisał/a: Ci, którzy kupią ich produkt nie muszą wdychać, wystarczy, że przejadą koło alkomatu. A lakieru nie mają pewnie na całej masce, połowie dachu a ze względu na dziurę w szybie - w desce rozdzielczej same wżery Czy swoją niewiedze i dyletanctwo zawsze ukrywasz wyszydzaniem innych? Nie, swoje wypowiedzi staram się zawsze uzasadniać. Czego i Tobie życzę, co jednak trudno czynić gdy wiedza pochodzi z poprzedniej epoki i dotyczy "urban legends". _________________Piszę poprawnie po polsku (no, staram się). Meyster Forumowicz Auto: SB Invite Kraj/Country: Polska Dołączył: 28 Paź 2009Posty: 77Skąd: Białystok Wysłany: 14-01-2010, 17:20 Trik, a wiesz gdzie ów kostki szukac? Nie interesowalem sie, gdzie to siedzi w Lancerze. zzip1, doceniam ofertę, ale jesli już mialbym komus zawracać głowę to zrobie to ASO, oni za to biorą (wzieli) pieniądz. Ale to dopiero jesli nie podziala suszara, wtedy bede mial przynajmniej solidne argumenty. Aha i pompke rozumiem na zapłonie najlepiej, bez odpalania silnika. Przewody do tylnego spryskiwacza idą podsufitką czy progami? Ktos sie orientuje? Trik Mitsumaniak1056/KMM Auto: Lancer invite '08 Kraj/Country: Polska Pomógł: 39 razyDołączył: 05 Mar 2008Posty: 3043Skąd: Augustów Wysłany: 14-01-2010, 18:39 Meyster napisał/a: a wiesz gdzie ów kostki szukac? Nie interesowalem sie, gdzie to siedzi w Lancerze. O ile dobrze odczytałem pismo obrazkowe z "UsMa" to w okolicach prawego reflektora przy zbiorniku, bezpiecznik prawdopodobnie nr 4 (30A) plus nr 5 (10A) plus nr 8 (7,5A) plus nr 12 (7,5A), chyba za dekielkiem pod regulacją położenia reflektorów. Ale ze mnie elektryk jak z koziej d... _________________Suzuki Ignis 1,2 (2019) mazin Mitsumaniak102 tys km przebiegu Auto: Lancer SB '08 Inform Kraj/Country: Polska Pomógł: 12 razyDołączył: 07 Lut 2009Posty: 1218Skąd: Nowy Sącz Wysłany: 14-01-2010, 18:53 jaca71 napisał/a: To lej denaturat do spryskiwacza, co mi tam zależy. tylko innym nie doradzaj. [ Dodano: 14-01-2010, 12:53 ] mazin, Zauważ że nie mam nic do alkoholów, w jednym z wątków nawet zalecałem odtłuszczenie lakieru isopropanolem. Ale denaturat nie jest czystym alkoholem, a jego zanieczyszczenia nie są unormowane. Jeśli ktoś chce mieć odbarwienia lakieru, problemy z uszczelkami to jego sprawa. W każdym bądź razem denaturat nie jest obojętny dla materiałów w samochodzie. Z tego co pamiętam to już w czasach dużych fiatów i syrenek niezalecane było stosowanie denaturatu jako płynu do spryskiwaczy. Ale ja nie leję denaturatu, bo nie mam takiej potrzeby. Wysikuję letni płyn do końca, wlewam zimowy i jest OK. Na pytanie odpowiedziałem że nie zaszkodzi dolanie denaturatu - chyba nikt o zdrowych zmysłach nie wlewa czystego denaturatu? - a denaturat to 92 czy 93 procentowy etanol, z pozostałych 8-7 % większość stanowi woda, a reszta - czyli 2-3% to metanol, aceton, estry kwasów organicznych i fiolet krystaliczny. Podobnie/porównywalnie żrące jak glikol, izoporopanol czy inne dodatki stanowiące składniki fabrycznych płynów. Moczenie gumy w denaturacie przez dłuższy czas mogłoby jej zaszkodzić, podobnie jak np. w kwasie solnym czy nawet occie, ale doskonała większość tych składników jest lotna, nawet w niskich temperaturach odparują zanim zdążą narobić szkód. I naprawdę nie wiem dlaczego przyjąłeś moją odpowiedź o etanolu "osobiście", pisałem o etanolu, bo nie wiedziałem jaki składnik miałeś na myśli, a pozostałe przecież w zasadzie występują w ilościach śladowych. No hard feelings, jak mawiają Rosjanie... Zresztą, całą ta dyskusja "natchnęła" mnie do zrobienia eksperymentu - pomoczę przez dzień gumkę wycieraczki w denaturacie i w fabrycznym płynie - zobaczymy co jej bardziej zaszkodzi, ale nie zdziwiłbym się, gdyby to był glikol z fabrycznego płynu. Jeśli się mylę, to odszczekam publicznie. _________________Piszę poprawnie po polsku (no, staram się). jaca71 Mitsumaniak Auto: Lancer ES '09 Kraj/Country: Polska Pomógł: 18 razyDołączył: 01 Wrz 2008Posty: 4696Skąd: Kraków Wysłany: 14-01-2010, 18:59 mazin napisał/a: Zresztą, całą ta dyskusja "natchnęła" mnie do zrobienia eksperymentu - pomoczę przez dzień gumkę wycieraczki w denaturacie i w fabrycznym płynie - zobaczymy co jej bardziej zaszkodzi, ale nie zdziwiłbym się, gdyby to był glikol z fabrycznego płynu. Jeśli się mylę, to odszczekam publicznie. Wuj inwalida, pracujący chałupniczo toczył szpilki do gaźników. Miał do sprawdzania jakości wykonania takie śmieszne urządzenie. Wysokie na 1,5m ustrojstwo ze szklaną rurką, zbiornikiem wyrównawczym i pompką. Pompką pompowało się ciecz na wysokość około 140cm i w odpowiednie miejsce wsadzało szpilkę. jeśli przez zadany czas poziom nie opadł o zadaną wielkość szpilka wytoczona była prawidłowo. Cieczą owa był denaturat. Mniej więcej co miesiąc półtorej trzeba było wymieniać wszystkie łączenia gumowe. Zbiornik wyrównawczy był przeżarty prawie na wylot. Jedyne co opierało się sile tego specyfiku to było szkło olsztyniak Forumowicz Auto: Lancer Kraj/Country: Polska Dołączył: 04 Sty 2010Posty: 42Skąd: Olsztyn Wysłany: 22-01-2010, 22:34 Witam, tak a propo tych spryskiwaczy to musze powiedzieć, ze nie rozumiem polityki dealera. Samochod kupiony tydzien temu - mroz. Sprzedający powiedzial, ze jest jeszcze plynu sporo, mysle ok. Ale po 3 dniach koniec. Mysle sobie no coz, bywa i tak wiec jade na stacje kupuje super hiper extra plyn ktory moze byc uzywany do -30(sporo wybulone:/) wlewam i co? i nic. Resztki tamtego musialy przymarznac i musze skorzystać z waszego pomyslu i pokombinowac z garazem znajomego. Zastanawia mnie jedno. Samochod sprzedawany w zime. Czy tak trudno jest nalac ODROBINE(nawet juz nie marze o tym, by bylo go troche wiecej) plynu ktory nie zamarznie? Tym bardziej, ze to nie lato i mozna bylo o tym pomyslec:/. Niby drobnostka a juz razi. Mam nadzieje, ze kiedys przyjdą czasy gdy u nas bedzie jak w usa(pod tym wzgledem) - z kuzynem kupowalismy samochod - zatankowany na fulla, plyn itp tak samo, nawet jeszcze dali olej silnikowy by nie musial kupowac po przetarciu, eh.. mazin Mitsumaniak102 tys km przebiegu Auto: Lancer SB '08 Inform Kraj/Country: Polska Pomógł: 12 razyDołączył: 07 Lut 2009Posty: 1218Skąd: Nowy Sącz Wysłany: 22-01-2010, 23:01 Polska jest krajem, gdzie kapitalizm jeszcze nie dotarł, ot co... Klient jest niestety ostatnim elementem, którym interesuje się dealer - jak już zapłacisz stajesz się wyłącznie natrętem. Dziwi to tym bardziej, że niektóre firmy już to zrozumiały, np. ASO renault w Lubinie - naprawdę, mimo psującego się często samochodu, który zraził mnie do firmy, na tego dealera nie mogę złego słowa powiedzieć - to jedyny przypadek, kiedy auto po gwarancji serwisowałem w ASO - fachowo, szybko i przyjemnie, zawsze terminowo i nigdy nie zdarli ze mnie skóry. Da się? Da się! Dodam, że na placu było wiele innych marek, właściciele których decydowali się na naprawę właśnie tam. _________________Piszę poprawnie po polsku (no, staram się). Meyster Forumowicz Auto: SB Invite Kraj/Country: Polska Dołączył: 28 Paź 2009Posty: 77Skąd: Białystok Wysłany: 23-01-2010, 00:04 Napomkne moze, iz umowilem sie na sprawdzenie pompki od spryskiwaczy. Sprawdzilismy ze znajomym i nie slychac zeby nawet probowala cos pompowac. Co z tego wyszlo napisze we srode bo tacy zawaleni robotą, ze hoho (nie chce pisac, ze to dobrze nie swiadczy, ale zobaczymy). waldinio Mitsumaniak Auto: Mitsubishi Lancer Sedan Kraj/Country: Polska Dołączył: 01 Cze 2009Posty: 391Skąd: Kraków Wysłany: 23-01-2010, 00:54 olsztyniak napisał/a: Witam, tak a propo tych spryskiwaczy to musze powiedzieć, ze nie rozumiem polityki dealera. Samochod kupiony tydzien temu - mroz. Sprzedający powiedzial, ze jest jeszcze plynu sporo, mysle ok. Ale po 3 dniach koniec. Mysle sobie no coz, bywa i tak wiec jade na stacje kupuje super hiper extra plyn ktory moze byc uzywany do -30(sporo wybulone:/) wlewam i co? i nic. Resztki tamtego musialy przymarznac i musze skorzystać z waszego pomyslu i pokombinowac z garazem znajomego. Zastanawia mnie jedno. Samochod sprzedawany w zime. Czy tak trudno jest nalac ODROBINE(nawet juz nie marze o tym, by bylo go troche wiecej) plynu ktory nie zamarznie? Tym bardziej, ze to nie lato i mozna bylo o tym pomyslec:/. Niby drobnostka a juz razi. Mam nadzieje, ze kiedys przyjdą czasy gdy u nas bedzie jak w usa(pod tym wzgledem) - z kuzynem kupowalismy samochod - zatankowany na fulla, plyn itp tak samo, nawet jeszcze dali olej silnikowy by nie musial kupowac po przetarciu, eh.. ja miałem to samo... wydali mi samochód jak było -15 stopni z letnim płynem do spryskiwaczy... kilka dni jezdziłem zatrzymujac sie co kilka km i ręcznie przemywałem szybe bo ani nigdzie odmrozic tego a do serwisu tez nie miałem jak wtedy podjechac :/ Lestat Mitsumaniak Auto: Lancer DID '10 Kraj/Country: Polska Pomógł: 3 razyDołączył: 10 Paź 2009Posty: 579Skąd: Katowice Wysłany: 23-01-2010, 08:41 Nie no to ja musze przyznac ze w HER-GUM Zabrze zadbali o to - odbieralem autko 1 grudnia wiec zimno juz bylo ale wielkie mrozy byly dopiero przed nami - mialem wlany plyn zimowy i jedynie co to przy tych -20 zamarzl mi tylni spryskiwacz ale przednie dzialaly rewelacyjnie - zuzylem caly plyn i nalalem sobie autolandu do -22 i jest git _________________Nie wiem co napisać więc nie napiszę nic... grzees Forumowicz Auto: Focus ST 2,0 Ecoboost Kraj/Country: Polska Pomógł: 1 razDołączył: 04 Paź 2009Posty: 54Skąd: Rzeszów Wysłany: 27-01-2010, 14:24 No i mróz pokonał orlenowski płyn do spryskiwaczy;/ Muszę zawitać do jakiegoś ciepłego garażu na parę godzin mazin Mitsumaniak102 tys km przebiegu Auto: Lancer SB '08 Inform Kraj/Country: Polska Pomógł: 12 razyDołączył: 07 Lut 2009Posty: 1218Skąd: Nowy Sącz Wysłany: 31-01-2010, 09:32 mazin napisał/a: Zresztą, całą ta dyskusja "natchnęła" mnie do zrobienia eksperymentu - pomoczę przez dzień gumkę wycieraczki w denaturacie i w fabrycznym płynie - zobaczymy co jej bardziej zaszkodzi, ale nie zdziwiłbym się, gdyby to był glikol z fabrycznego płynu. Jeśli się mylę, to odszczekam publicznie. Z serii Pogromcy Mitów: Pomoczyłem nie dzień, ale dwa tygodnie i poniżej prezentuję wyniki. Do eksperymentu użyłem dwóch uszczelek zakupionych po 2,30 szt. w supermarkecie budowlanym. Upewniłem się tylko, że na ulotce maja EPDM (niestety, nie zachowała się, ale musicie mi uwierzyć). Przeciąłem je na pół, żeby uzyskać cztery sztuki. Następnie umieściłem je w hermetycznie zamkniętych i wcześniej wyparzonych słoiczkach zawierających odpowiednio: 1) śliwowicę 2) denaturat 3) płyn do spryskiwaczy Sylen (orlenowski) 4) płyn do chłodnicy (Gynagel) rozcieńczony do roboczego stężenia Tu widać słoiczki Leżakowało sobie w temperaturze pokojowej (a ściślej - kuchennej) przed dwa tygodnie - sobota-sobota. Wyjąłem, opłukałem w wodzie kranowej, odsączyłem wodę (delikatnie) i odłożyłem do wyschnięcia: Schnięcie Następnie dokonałem oględzin organoleptycznych - nie brudzą, nie zmieniły wyglądu, nie stały się matowe, porowate, dają się skręcić o 180 bez urywania czy np. brudzenia palców. Jedyna zauważalna różnica pomiędzy nimi, to zapach - najładniej pachnie ta moczona w płynie do sprysków, najpaskudniej ta w płynie do chłodnic. Aby się upewnić co do stopnia zużycia "przejechałem" każdą z uszczelek po kartce papieru, zakładając, że te bardziej zużyte będą bardziej brudziły papier. Powtórzyłem zabieg na trzech kartkach, za każdym razem osiągając takie same wyniki. Niestety nie zrobiłem tego przed moczeniem, dlatego wyniki nazwijmy względnymi, nie bezwzględnymi - zakładałem, że przynajmniej jedna się "rozleci" albo poważnie rozpuści, więc sprawa będzie ewidentna - ale nie stało się tak. Wyniki oceńcie sami, Wg mnie nie ma żadnych istotnych różnic (starałem się zachować ten sam nacisk, kąt itd.) Współczesna guma EPDM nie rozkłada się ani w alkoholu, ani w glikolu (też alkoholu , nie szkodzą jej dodatki zawarte płynach do spryskiwaczy, chłodnic, denaturacie. Oczywiście, badania należałoby przeprowadzić na różnych płynach, denaturatach, gumach itd, żeby były miarodajne. Podejrzewam też, że o wiele gorzej taki test zniósłby lakier na lancerze, ale on źle znosi nawet podmuchy wiatru Podsumowując - uważam, że jaca71 powinien odszczekać _________________Piszę poprawnie po polsku (no, staram się). Lestat Mitsumaniak Auto: Lancer DID '10 Kraj/Country: Polska Pomógł: 3 razyDołączył: 10 Paź 2009Posty: 579Skąd: Katowice Wysłany: 31-01-2010, 12:33 mazin, JESTEM POD CHOLERNIE DUZYM WRAZENIEM tego testu IMHO test byl przeprowadzony bardzo obiektywnie i z zastosowaniem wszelkich mozliwych analiz oraz prob jakie mozna przeprowadzic w warunkach domowych. Uwazam ze miales racje. _________________Nie wiem co napisać więc nie napiszę nic... jaca71 Mitsumaniak Auto: Lancer ES '09 Kraj/Country: Polska Pomógł: 18 razyDołączył: 01 Wrz 2008Posty: 4696Skąd: Kraków Wysłany: 31-01-2010, 19:38 mazin napisał/a: Podsumowując - uważam, że jaca71 powinien odszczekać Udowodnij albo przeproś To przepraszam bo Ty udowodniłeś mazin Mitsumaniak102 tys km przebiegu Auto: Lancer SB '08 Inform Kraj/Country: Polska Pomógł: 12 razyDołączył: 07 Lut 2009Posty: 1218Skąd: Nowy Sącz Wysłany: 31-01-2010, 21:06 jaca71 napisał/a: mazin napisał/a: Podsumowując - uważam, że jaca71 powinien odszczekać Udowodnij albo przeproś To przepraszam bo Ty udowodniłeś OK, "no hard feelings" jak mówiłem. Szczerze mówiąc spodziewałem się większego efektu, to znaczy że przynajmniej trochę wyraźniej będzie widać różnice - ale po prostu jest odporna. Poszukam jeszcze jakiegoś gumowatego elementu sprzed trzydziestu lat, może coś znajdę - potnę i pomoczę, zobaczymy czy wtedy przereaguje z czymś. Szukam teraz chętnych na sprawdzenie działania różnych chemikaliów na lakier lancera - są jacyś ochotnicy na dawców powierzchni lakierowanych? ) Lestat, dzięki za miłe słowa, zarumieniłem się _________________Piszę poprawnie po polsku (no, staram się). Wyświetl posty z ostatnich: Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Zimowy płyn do spryskiwaczy do -22°C. 32,79 - 39,45 zł. K625. K2 CLAREN -22°C 1L. Zimowy płyn do spryskiwaczy do -22°C. 9,68 - 11,65 zł. K621. K2 CLAREN -80°C 1 L. Koncentrat płynu do spryskiwaczy. Zamarznięty płyn do spryskiwaczy to często spotykany problem, kiedy temperatury na zewnątrz spadają poniżej zera. Wielu kierowców nie zdąża zużyć letniego płynu, a nawet bardzo dobre tego typu preparaty zamarzają już przy -2 st. Celsjusza. Tymczasem mróz potrafi nagle zaskoczyć zmotoryzowanych. Oczywiście lepiej jest zapobiegać niż leczyć, a więc wcześniej wymienić płyn na zimowy, który jest odporny na niskie temperatury. Co natomiast, jeżeli letni płyn do spryskiwaczy już zamarzł i to nie tylko w zbiorniku, ale też przewodach? Czym grozi zamarznięcie płynu do spryskiwaczy? Zamarznięty płyn do spryskiwaczy to spory problem, ale nie jest to sytuacja bez wyjścia. Niestety, konsekwencje zamarznięcia płynu mogą być dotkliwe. Przede wszystkim płynu, który zamarznie, nie można użyć do wyczyszczenia szyby. O ile na postoju możemy to zrobić ręcznie, o tyle w czasie jazdy nie ma takiej możliwości, a więc ma to negatywny i bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, szczególnie przy szybko zapadającym zmroku. Zwłaszcza że zimą śnieg i błoto pośniegowe spod kół innych pojazdów mocno brudzą szyby i skutecznie ograniczają widoczność. Na drogach zalegają też sól i pasek. Jeżeli nie możemy wyczyścić szyb, bo płyn zamarzł, ryzykujemy, że nie zauważymy przeszkody na czas, co może doprowadzić do wypadku. Oprócz tego zamarznięty płyn do spryskiwaczy sprzyja uszkodzeniu elementów układu. Zamarznięta i zmieniająca gęstość ciecz może być przyczyną pęknięcia zbiorniczka na płyn i przewodów lub uszkodzenia uszczelek i dyszy spryskiwaczy. Z kolei podczas pracy na sucho awarii może ulec pompa. W każdym przypadku to niepotrzebne koszty, które przewyższają cenę zakupu zimowego płynu do spryskiwaczy. Sposoby na zamarznięty płyn do spryskiwaczy Jest kilka sprawdzonych metod, jeżeli płyn do spryskiwaczy zamarznie. Rzecz jasna w naszej strefie klimatycznej zwykle dotyczy to preparatu z przeznaczeniem na sezon letni. Te zimowe mają temperaturę zamarzania poniżej -20 st. C i zwykle są wystarczające. Oczywiście można zainwestować w lepsze płyny, np. z temperaturą zamarzania na poziomie -40 st. C. Jeżeli płyn zamarznie, mamy kilka sposobów, aby poradzić sobie z tym problemem. Jazda w bezpiecznych warunkach – w większości aut zbiorniczek na płyn do spryskiwaczy znajduje się obok silnika. Ciepło jednostki napędowej wytwarzane w czasie jazdy szybko rozpuści substancję. Oczywiście do momentu rozmrożenia płynu taka jazda powinna odbywać się w bezpiecznych warunkach. Dolanie do zbiornika koncentratu płynu zimowego – dobry koncentrat płynu zimowego nie zamarza w temperaturze nawet -80 st. C. Wystarczy dolać go do zbiornika, a zacznie się on mieszać z zamarzniętym preparatem i go rozmrażać. To również dobra metoda, jeżeli w zbiorniku zostało jeszcze sporo letniego płynu, ponieważ koncentrat obniży temperaturę jego zamarzania. Litrowa butelka takiego środka kosztuje ok. 10 zł. Zaparkowanie samochodu w ocieplonym miejscu – płyn rozmarznie również w garażu lub innym ocieplonym miejscu. Jeżeli parkujemy samochód pod chmurką, możemy udać się na zakupy do centrum handlowego, parkując auto w podziemnym garażu. Temperatura powinna być tam dodatnia, a więc jest szansa, że zamarznięty płyn rozmarznie. To najczęściej wybierane sposoby na zamarznięty płyn do spryskiwaczy. Oprócz tego można jeszcze wymontować zbiorniczek z płynem, ogrzać go w ciepłym miejscu i wymienić ciecz na przystosowaną do niższych temperatur. Wymaga to jednak odkręcenia śrub i kilku przewodów, co zwłaszcza w niskich temperaturach nie jest przyjemne. Co więcej, zamarznięty płyn może znajdować się też w przewodach. Oczywiście niezależnie od wybranej metody radzenia sobie z problemem, po odmarznięciu płynu należy go usunąć i zastąpić cieczą przystosowaną do użytkowania w niskich temperaturach. Ewentualnie pomoże dolanie do zbiornika wspomnianego już koncentratu płynu zimowego. Zamarznięty płyn do spryskiwaczy – czego nie robić? Jest też kilka czynności, których należy się wystrzegać, jeżeli płyn do spryskiwaczy zamarznie. Bardzo ryzykowne jest polewanie układu i dolewanie do zbiornika ciepłej wody, podobnie jak substancji chemicznych typu rozpuszczalnik czy benzyna. Można w ten sposób uszkodzić uszczelki i inne elementy, które będą miały z nimi bezpośredni kontakt. Nie należy również wielokrotnie uruchamiać pompki. Nie da to oczekiwanego rezultatu, a może być przyczyną jej awarii i uszkodzenia innych elementów układu. Jak wybrać zimowy płyn do spryskiwaczy? Z pewnością lepiej zapobiec sytuacji, kiedy ciecz z w zbiorniczku zamarza. Wiedząc, czym grozi zamarznięcie, wymiana płynu na zimowy powinna nastąpić już jesienią, kiedy temperatura zbliża się w okolice 0 st. Celsjusza. Oczywiście o ile nie działa to w drugą stronę, nie ma problemu, aby zimowego płynu używać również latem. Jest to jedynie mało ekonomiczne, ponieważ jest on droższy. Jeżeli już decydujemy się na zakup zimowego płynu do spryskiwaczy, należy wybrać preparat z wyższej lub przynajmniej średniej półki cenowej. Powinien on mieć nie tylko obniżoną temperaturę zamarzania, ale charakteryzować się również przyjemnym zapachem i być bezpiecznym dla powłoki lakierniczej samochodu. Dlatego warto stawiać na środki atestowane przez Państwowy Zakład Higieny (PZH) czy Polskie Centrum Badań i Certyfikacji (PCBC). Swoje badania prowadzi też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), rekomendacje i opinie wydaje również Instytutu Transportu Drogowego (ITD). Zakup atestowanego płynu to gwarancja, że będzie on odporny na niskie temperatury, bezpieczny dla użytkowników, karoserii i uszczelek, a przy tym skuteczny w usuwaniu zabrudzeń. W swoim składzie takie preparaty zawierają bowiem odpowiednią ilość alkoholu i środków powierzchniowoczynnych (dla skutecznego usuwania zabrudzeń), glikol i glicerynę (lepszy poślizg i dobre smarowanie), wodę demirelizowaną (brak osadzania kamienia), biocyd (ochrona przed grzybami i pleśnią) czy środek regulujący pH (płyn bezpieczniejszy dla metalowych elementów układu narażonych na korozję). Przeczytaj też: “Jaki zimowy płyn do spryskiwaczy – skład, właściwości, marka, cena” Podsumowując, lepiej uniknąć problemu z zamarzaniem płynu do spryskiwaczy i skorzystać z preparatu z przeznaczeniem na sezon zimowy, ewentualnie dolać koncentratu płynu zimowego. Jeżeli zdarzy się, że ciecz zamarznie, nie należy panikować. Najlepszy sposób, aby odmrozić płyn to krótka przejażdżka. Można też w takiej sytuacji wstawić auto do ciepłego pomieszczenia. Co jest istotne, nie należy go rozmrażać przez włączenie silnika na postoju. Jednostka napędowa rozgrzewa się wówczas wolniej niż w trakcie jazdy. Oprócz tego pozostawienie auta podczas postoju z włączonym silnikiem grozi mandatem karnym. W obszarze zabudowanym taryfikator za takie wykroczenie przewiduje grzywnę w wysokości 100 zł. Mandat jest trzykrotnie wyższy, jeżeli funkcjonariusz zakwalifikuje to jako powodowanie ponadprzeciętnego hałasu i nadmiernej emisji spalin do środowiska. Ocena naszych czytelników Administratorem Twoich danych jest AutoISO Sp. z (ul. Gnieźnieńska 12, Katowice 40-142, Polska, pomoc@ Przetwarzamy Twoje dane (adres e-mail, imię i nazwisko oraz treść wiadomości) na podstawie naszych prawnie uzasadnionych interesów: w celu komunikacji z Tobą i dla ochrony przed roszczeniami, przez okres do 10 lat od roku, w którym zakończono korespondencję. Współpracujemy z firmami hostingowymi, którym możemy przekazywać te dane (odbiorcy danych). Dane mogą być przekazywane poza UE, jedynie do Państw lub podmiotów zatwierdzonych prawem UE. Masz prawo dostępu do Twoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania, a także ich przeniesienia. Masz prawo skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w Polsce lub jego odpowiednika w innym państwie UE. Więcej informacji o zasadach przetwarzania przez nas danych znajduje się w Polityka Prywatności i Cookies.
\n\n\nzamarznięty płyn do spryskiwaczy
SKODA OCTAVIA [OI] Zbiornik na płyn do spryskiwaczy. Dzisiaj spotkała mnie nie miła niespodzianka . Po dolaniu do zbiorniczka płynu i pierwszym teście czy spryskiwacze działają okazało się że działają przednie a tylna szyba sucha. Pierwsza reakcja trzeba dłużej przytrzymać (bo dłuższy wężyk itd.). Płyn do spryskiwaczy przestaje wypływać z dyszy w zimne dni, co prowadzi mnie do podejrzeń, że gdzieś zamarznie. Sprawdziłem zbiornik i jest pełny (i płynny). Płyn zaczyna również wypływać po podwyższeniu temperatury. Myślałem, że uruchomienie samochodu pomoże go rozgrzać, ale nie udało mi się go uruchomić. Czy są inne sposoby, aby odmrozić / odblokować dysze? Mam Hondę civic 2005. Komentarze Odpowiedź Jedyne rozwiązanie do rozmrażania płynu w spryskiwaczach jest temperatura. Zazwyczaj łatwo jest rozgrzać butelkę i rury spryskiwacza, ponieważ znajdują się one pod maską, a silnik zapewnia ciepło, ale głównym problemem są dysze (dlatego niektórzy producenci oferują podgrzewane dysze spryskiwaczy jako opcja) Usuwanie jak największej ilości lodu lub śniegu wokół nich pomaga, ale tak naprawdę wystarczy mieć możliwość ich ogrzania powyżej temperatury zamarzania. W moim samochodzie strumień od strony kierowcy jest bezpośrednio nad turbo, więc rozmrażanie to jest nagły. Ta po drugiej stronie jest trudniejsza – zwykle wymaga kilku minut ciężkiej jazdy. Jednak powinieneś używać zimowego płynu do spryskiwaczy – ma on znacznie niższą temperaturę zamarzania, więc będzie dobrze przez zimę. Krótkie porównanie: letni płyn do spryskiwaczy jest zwykle dobry do około 0 ° C zimowy płyn do spryskiwaczy w Kanadzie jest oceniany na -49 ° C standardowe płyny do spryskiwaczy zimowych w Szkocji wydają się spadać do około -15 Odpowiedź Płyn do płukania ekranu jest na bazie wody, a dodawanie alkoholu zapobiega jego zamarzaniu – co jest czymś, co musisz zrobić, w przeciwnym razie zamarzłby w zbiorniku i potencjalnie pękł, a także nie byłby bezużyteczny. Jednak gdy ciecz dotrze do końcówki dyszy systemu i zostanie wystawiona na działanie powietrza, alkohol odparowuje, a pozostała woda zamarza. Dlatego niewiele można zrobić w bardzo niskich temperaturach poza podgrzaniem układu. Możesz spróbować poprowadzić węże strumieniowe wokół czegoś gorącego w komorze silnika, prawdopodobnie kupując przedłużone węże i wykonując samodzielnie Możesz również sprawdzić, czy podgrzewane dysze są dostępne dla dowolnego wariantu twojego samochodu, albo wyższej specyfikacji tego samego modelu, albo innego modelu, który używa tej samej części odrzutowej. Następnie możesz potencjalnie je zmodernizować, w zależności od wymagań wstępnych. Odpowiedź Cokolwiek robisz, nie próbuj odblokowywać dysz niczym twardym. To pewny sposób na ich rozbicie – może skończyć się umyciem przedniej szyby samochodu za Tobą. Nawet usuwanie lodu wokół nich może być trudne, ponieważ może zmienić ich ustawienie. Jeśli zator jest spowodowany lodem, proponuję znaleźć ogrzewane miejsce parkingowe (na przykład w centrum handlowym lub supermarkecie) i zostaw samochód w nim na chwilę (jazda na mrozie nie nagrzewa całego samochodu, tylko przedział pasażerski i silnik). Po ponownym rozpoczęciu pracy zużyj cały płyn, który już masz i uzupełnij płyn do spryskiwaczy zimowych. Następnie kilka razy spryskuj go, aby wepchnąć nowy do rur. Jeśli zatkanie znajduje się tuż na zewnątrz dysz, spowodowane przez brud lub lód, możesz wlać trochę lekko gorącej wody i zobacz, czy to pomoże, a jeśli jest zimno, zużyj cały pozostały płyn i zastąp go zimowym.
SKODA FABIA płyn do spryskiwaczy Byłem w serwisie Skody po płyn do spryskiwaczy obok mnie stał klient który przyjechał nowszą A4. Gościu kupił koncentrat do szyb ten sam co ja (HBA 096 039). Kupując go mówił że wiele płyny do spryskiwaczy już sprawdził ale ten najlepiej myje. Ja kupiłem go po raz pierwszy i dopiero sprawdzę.
Wsiadasz do auta, używasz dźwigni spryskiwacza, a płyn nie leci. Prawdopodobnie ciecz w zbiorniku zamarzła i spóźniłeś się z wymianą płynu. Czy zamarznięty płyn do spryskiwaczy to duży problem?Zamarznięty płyn do spryskiwaczy może być bardzo niebezpiecznym zjawiskiem. Jeśli nie wymienisz go na zimowy w odpowiednim momencie, twoje wycieraczki mogą sobie nie poradzić z zimowym brudem. Co zrobić, gdy płyn zamarza? Zachęcamy do lektury!Czym jest płyn do spryskiwaczy?Do prawidłowego funkcjonowania samochodu potrzebnych jest wiele elementów. Na bezpieczną jazdę w ogromny sposób wpływa przejrzystość szyb. Właśnie w tym celu używany jest płyn do spryskiwaczy. Używa się go do napełnienia zbiornika spryskiwaczy w samochodzie. Dzięki niemu zabrudzenia z szyby są łatwiej usuwane. Wyróżnia się zimowy płyn do spryskiwaczy, a także płyn i zimowy płyn do spryskiwaczy – różnicePrzede wszystkim różnią się one składem i budową chemiczną. Bardzo ważne jest, by używać ich w odpowiednich porach roku, ponieważ zagwarantuje to bezpieczeństwo i skuteczność działania. Jednocześnie można uniknąć kosztownych awarii. Składniki poszczególnych typów płynów zostały dobrane tak, by jak najbardziej efektywnie spełniały swoją rolę w określonych warunkach atmosferycznych. Najważniejszym aspektem jest temperatura zamarzania – w przypadku płynu na zimowy okres powinna ona wytrzymywać temperatury nawet poniżej -22 ° płyn może zamarznąć?Zamarznięty płyn do spryskiwaczy jest bardzo możliwą sytuacją. Najczęściej dochodzi do niej w przypadku braku zmiany płynu letniego na zimowy. W takich przypadkach może okazać się, że płyn zamarzł w przewodach. To bardzo niebezpieczne, ponieważ jednocześnie może dojść do zamarznięcia całego układu spryskiwaczy. Zjawisko to powoduje z kolei uszkodzenie odmrozić płyn do spryskiwaczy?Jeśli zbiorniczek płynu znajduje się w pobliżu silnika, może wystarczyć jego dobre rozgrzanie i przeczekanie, aż koncentrat do spryskiwaczy odmarznie. Do zamarzniętego płynu letniego można dolewać koncentrat płynu zimowego, który rozmrozi ciecz w zbiorniczku na płyn. Innym sposobem jest zaparkowanie samochodu na parkingu podziemnym lub innym ogrzewanym miejscu. W takich warunkach ciecz może odmarznąć zarówno w zbiorniku płynu, jak i w dyszach spryskiwacze mogą być bardzo niebezpieczne. Z tego powodu warto używać dobrych jakościowo płynów i skorzystać z powyższych rad, by uniknąć nieprzyjemnych i kłopotliwych sytuacji. . 428 374 142 62 283 236 202 212

zamarznięty płyn do spryskiwaczy